Doszłam na górkę za naszym osiedlem. Widoki były śliczne. Porobiłam kilka fotek i poszłam na spacer. Znalazłam kilka fajnych miejsc na sesje. Gdy oglądałam szczegóły zdjęć zobaczyłam która jest godzina.
- Już 19:30?! Niemożliwe! Muszę zadzwonić do mamy, że nie wrócę do domu na 21. - powiedziałam i zaczęłam szukać telefony w torbie na aparat. Nie była go. Przeszukałam jeszcze kieszenie kurtki ale w nich także nie było Iphone. Lekko przerażona zaczęłam wracać do domu taką samą trasą jaką tu przyszłam. Zajęło mi to jakieś 35 minut. Zobaczyłam, że drzwi od ogrodu są otwarte szybko weszłam przez nie. Wbiegłam na taras i szybko weszłam do domu. Zobaczyłam, że ulubiony fotel mojej mamy stał pusty w jasnobeżowym salonie. Po cichu zamknęłam drzwi od ogrodu i poszłam do jadalni, z której dochodziły dźwięki rozmowy. Zobaczyłam, że przy stole siedzi moja mama z jakąś osobą , chyba chłopakiem. Tak to ON, Harry. Nie słyszałam o czym gadali. Nagle przestali i mama zawołała mnie do siebie.
- Emma! Już jesteś. Mogę cię na słówko? - zapytała po czym wstała od stołu i złapała mnie za nadgarstek i pociągnęła mnie do salonu. - Harry mówił, że się umówiliście, a ty nie przyszłaś. Wiesz jak mi było wstyd?
- Mamo przepraszam, że sobie poszłam ale musiałam pomyśleć. - powiedziałam i wróciłam do jadalni.
- Hej Emma! - powiedział uśmiechając się tak delikatnie, po swojemu.
- Cześć Harry. Chodź do mojego pokoju. - powiedziałam i wskazałam na schody. - Mamo będziemy u mnie.
- Ok. - powiedziała puszczając mi oczko.
- Dziękuję za rozmowę pani Mallest.
Weszliśmy po schodach w zupełnej ciszy. Otworzyłam drzwi do pokoju, wpuściłam go do środka.
- Usiądź na łóżku albo na krześle, gdzie chcesz. - powiedziałam wskazując na moje łóżko.
- Emma ja cię bardzo przepraszam ale nie wiem co zrobiłem nie tak. - rzekł robiąc smutną minkę.
- Harry to nie twoja wina ale teraz pogarszasz sprawę. Chodzi o jakąś dziewczynę. Nie pozwala mi z tobą gadać. Mówi, że jesteście parą. Zakazała mi się z tobą spotykać.
- Co?! Przepraszam cię za nią. Jest kapitanem drużyny czirliderskiej. Chirliderkom podobają się chłopaki z naszej grupy tanecznej. Najgorsze jest to, że ja jestem je jestem kapitanem. Startuje do mnie z takimi tekstami: ,, Ty i ja para kapitańska" albo ,,Jesteś tak samo popularny w szkole jak ja bylibyśmy najbardziej popularną parą". Jest tylko jeden problem - przerwał. - ona wcale mi się nie podoba. Jest taka dziewczyna przez którą tracę głowę.
- Ooo!!! Powiedz mi, kto cie się podoba. Pliss. - zrobiłam minę kotka ale chyba mi trochę nie wyszła bo Harry się zaczął śmiać.
- Emma! Ciekawość to pierwszy stopień do piekła ale jak już tak nalegasz to ci powiem. - oczy mi zabłyszczały, zapadłą długa cisza. Zbliżył swoją twarz do mojej. Nie wiedziałam czy tego chce. Nie umiałam odmówić. Pocałował mnie. Niby kilkusekundowe muśnięcie ust, a jednak coś znaczyło. Nasze wargi rozeszły się. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. - Ten buziak był dla mojej i tylko mojej Emmy. Kocham Cię.
- Harry ty też mi się podobasz, ale nie wiem czy to miłość. Na razie możemy spróbować. Okej?
- Emma. Będę na ciebie czekał choćby do końca świata.
___________________________________________________________________♥
Dzieki :)
To juz 9 odcinek :P
jak wam sie podoba ? ; *
Visz ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz