Zbliżała się 16:30. Mama stała na schodach w swojej koktajlowej czerwonej sukience do kolan i czarnych dwunastocentymetrowych szpilkach. Ja z Maxem jeszcze nie gotowi staliśmy z blaszką ciasta śliwkowego. Mama zeszła po schodach z taką gracją jakby była królową. Daliśmy jej ciasto i wyszła.
Max od razu pobiegł do swojego pokoju przebrać się w koszule w czerwono, czarno, białą kratę i czarne rurki. Ja też się przebrałam. Nałożyłam drugi zestaw. dochodziła już 18, więc postanowiłam podwieźć Maxa i przy okazji przyjść trochę wcześniej. Wsiedliśmy w mojego kabrioleta i pojechaliśmy. Harry miał rację nie musieliśmy mieć adresu żeby trafić na imprezę muzyka sama nas prowadziła. Dotarliśmy za dwie szósta. Nasz nowy sąsiad od razu nas zauważył i przywitał ze swoim pogodnym a zarazem ślicznym uśmiechem. Maxa pokierował na przyjęcie jego siostry Alex. A my poszliśmy za jego wielki dom i trafiliśmy do idealnie przystrzyżonego ogrodu. Szliśmy po chodniku jakieś dwie minuty i doszliśmy do drewnianego domku.
- Zaczekaj tutaj. Ok?- powiedział po czym zniknął w środku.
- Oczywiście.- odpowiedziałam ale on nie zdążył wysłuchać mojej odpowiedzi.
- Ta-da!!- krzyknął otwierając duże drewniane drzwi. Mi ukazało się super udekorowane na imprezę wnętrze.
- Jak Ci się podoba? - zapytał i pociągnął mnie za rękę do środka.
- Super! Nie wiem jak u was się dekoruję lokale na imprezy ale u nas to jest mistrzostwo. - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Mam nadzieję, że moi znajomi też tak będą sądzić. A jak Ci się podoba w Londynie?
- Jest fajnie, ale jeszcze praktycznie nic tu nie znam. Już za dwa dni idę do szkoły i nie wiem jak mnie w niej przyjmą.
- A do jakiej szkoły będziesz chodziła?
- Do Kinedem School tak jak w Brystolu ale nie wiem czy tu jest tak samo.
- Kinedem? Ja też chodzę do Kinedem. Jeżeli trafisz na panią Jones to będziesz mieć wielkie szczęście.
- Pani Jones hmm..... czego ona uczy? Sztuki i zajęć artystycznych?
- Tak. Najlepsza nauczycielka w historii Kinedem School. Organizuje zajęcia taneczne, które są po prostu MEGA!
- Tańczysz? - zapytałam ze szczerym zdziwieniem.
- Tak, a coś w tym nie tak? - wraz z pytaniem uśmiech zszedł mu z twarzy.
- Nie to wręcz świetnie bo ja też tańczę.
- A co? Bo ja taniec nowoczesny i towarzyski.
- Jaaa.... - nie mogłam uwierzyć tańczy te same style co ja. - też od 4 lat towarzyski, a od 3 nowoczesny.
- To się rozumiemy. Mam nadzieję, że dołączysz do nas.
- Do nas? Czyli?
- Do naszego zespołu. Mamy grupę taneczną. Nazywamy się M.L.I.D. występujemy na szkolnych przedstawieniach i na konkursach.
- Super mam nadzieję, że jestem tak samo dobra jak i wy. - odpowiedziałam uśmiechając się tak promiennie jak najbardziej umiem.
- Chyba już goście idą. Trzymaj się mnie ja Ci wszystkich przedstawię. - złapał mnie za rękę i wyciągnął z drewnianego domku w stronę grupki ludzi.
- Hej ludzie! To jest Emma nasza nowa koleżanka z sąsiedztwa i ze szkoły. - przedstawił mnie pokazując na mnie ręką.
- Hej Emma! - krzyknęła grupka ludzi po czym odwróciła się w stronę Harrego.
- Hej. - odpowiedziałam ale chyba nikt mnie nie usłyszał.
Grupka ludzi zaczęła rozmawiać i kierować się w stronę imprezy. Poczułam, że ktoś mnie łapie za rękę. Odwróciłam się tak szybko, że mało nie walnęłam człowieka swoimi włosami w twarz. Tak to ON. Złapał mnie za rękę i wyciągnął mnie z tłumu nieznajomych ludzi.
- Zatańczysz? - w tym samym momencie usłyszałam ten kawałek i się zarumieniłam. - no chodź będzie fajnie.
- No dobra.
Objął mnie w tali i przyciągnął do siebie. Ja położyłam ręce na jego szyi i wtuleni w siebie przetańczyliśmy cały kawałek. Reszta wieczoru minęła tak samo miło.
__________________________________________________________________ ♥
Dzięki za tyle wyświetleń i do zobaczenia już 28 sierpnia. Visz ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz