środa, 9 stycznia 2013

Odcinek 17 ♥

    Skończyłam lekcje matmą z Harrym. Mieliśmy jakieś równania, ale nie mogliśmy się skupić z Harrym bo BLONDI postanowiła, że zgłosi się, żeby rozwiązać zadanie, a my śmialiśmy się cały czas. Potem wróciliśmy do domu, a w zasadzie był taki plan, ale nie wyszło. Harry postanowił mnie zawieść na lody. Powiedział, że sam wybierze moje ulubione. 'Skąd on może wiedzieć jakie najbardziej lubię?' to pytanie krążyło po mojej głowie. Udało mu się zamówił dwie gałki truskawkowych. Mieliśmy duży wybór, naprawdę. Ja nie chciałam ryzykować z wyborem lodów dla Harrego, więc postanowiłam, że sam wybierze. Szybko zjedliśmy i przy tym byliśmy bardzo brudni. Nos mi zamarzł. Potem pojechaliśmy nad morze. Czułam się jak w filmie. Jechaliśmy jego kabrioletem, a wiatr rozwiewał moje kasztanowe włosy. Dojechaliśmy na koniec cypelka. Harry zatrzymał się i obserwował mnie jak podziwiam tamtejszy widok.
    Zachodzące już słońce sprawia, że niebo przy horyzoncie staje się lekko pomarańczowe. Moja codzinnie blada twarz nabiera bardziej żywych kolorów. W tle słychać tylko trąbienie statków.
- Zabrałem Cię tu specjalnie Em. - powiedział i złapał mnie za ręce.
- Po co? - Harry odwzajemnił mój uśmiech.
- To miejsce jest dla mnie wyjątkowe tak jak ty. Kocham Cię i chcę być z tobą, ale nie wiem czy ty chcesz być ze mną. - powiedział i odwrócił wzrok. Z jednej strony bardzo się cieszę, że zapytał, ale z drugiej trochę się boję odpowiedzieć.
- Harry ja też Cię bardzo, bardzo kocham, ale nie wiem czy jestem gotowa na związek. Muszę się zastanowić. Te słowa nie oznaczają słowa NIE.
- Dobrze, rozumiem. Chcesz już wracać? - zapytał i puścił moje dłonie, a ja w tej chwili szybko wyjęłam mojego iPhone'a i zrobiłam kilka zdjęć zachodowi słońca.
- Możemy już jechać, ale mam do cb jedną prośbę.
- Jaką? - powiedział i popatrzył mi prosto w oczy.
- Chce zrobić zdjęcie nam. Najlepszym przyjaciołom, żebyśmy nigdy nie zapomnieli tej chwili.
- Dobrze. - odpowiedział i mocno mnie przytulił. 3, 2, 1 i migawka zamknęła się. Zdjęcie wyszło świetne.
     Harry zaparkował tuż pod moim domem. Ja nie chciałam wysiadać, ale mama napisała SMS'a

Emma wracaj do domu. Kocham Cie ;*

- Harry. Wiem, że to co ci powiedziałam dzisiaj mogło Cię trochę zasmucić, ale zrobiłam to dla ciebie. Chce, żebyś pamiętał ile szczęśliwych wypadów mieliśmy i będziemy mieli, bo chce z tobą być. Chce tego z całego serca. 


_____________________________________________________________________
Macie kolejny odcinek niespodzinke ♥
dziekuje za te 103 wyswietlenia wczoraj
kocham was ;**
piszcie komentarze co chcecie w nastepnych odcinkach ♥
askujcie ! http://ask.fm/hipisekk
kocham was baardzo ;*
Visz. ♥

wtorek, 8 stycznia 2013

odcinek 16 ♥

    Wstałam przed budzikiem o dziwo byłam wyspana. Sięgnęłam po pamiętnik, który leżał jak zwykle pod poduszką. Bez niego nigdzie się nie ruszam. Zajrzałam do niego i przeczytałam ostatni wpis. Zaczynał się: 'Kocham go!'. Po przeczytaniu całego uświadomiłam sobie, że ten wczorajszy spacer nie był snem. Na szczęście. Jest tylko jeden problem. Boję się z nim być, ale chce.
    Nasza szkoła jest podzielona na dwie 'strefy'. Pierwsza, czyli nazwami przeze mnie VIP'ami. Ludzie najczęściej bardzo bogaci i oczywiście popularni. Druga jest zupełnym przeciwieństwem. Zwani 'kujonami', lecz nimi nie są! Pierwszego dnia zostałam do nich zaliczona przez BLONDI, czyli 'szefową' VIP'ów. Jak myślicie kto jest 'szefem'? Harry. Para idealna wydawałoby się. Jak zwykle ktoś to musi popsuć. Tym kimś byłam ja. Niestety. Boję się BLONDI, ale kocham go. Mama mówi, że takimi nie można się przejmować, ale każda mama tak mówi. Tylko one nie chodzą teraz do Kinedem School i nie wiedzą jak tu jest. W tych czasach trzeba się przejmować zdaniem innych, a szczególnie ludzi takich jak BLONDI! Takich ludzi jedynym hobby jest chyba zatruwanie nam 'normalnym' życia. Mam zamiar to jednak zmienić!
    Budzik zadzwonił, a ja od razu wstałam. Szybko poszłam do łazienki, żeby ktoś inny mi jej nie zajął. Max jak zombie zbliżał się, żeby otworzyć drzwi do łazienki, ale ja się wślizgnęłam i wystawiłam mu język. Wzięłam szybki prysznic i lekko się pomalowałam.
- Max łazienka wolna! - krzyknęłam wychodząc z łazienki.
- Emma schodź na śniadanie. - mama powiedziała wchodząc po schodach.
- Już, już. - odpowiedziałam i weszłam do mojego pokoju. Nałożyłam to i zeszłam na śniadanie. Zjadłam szybko grzankę z dżemem truskawkowym i wypiłam małą kawę. Dostałam SMS'a od Harrego:

Kochanie czekam pod twoim domem. ;*

Uśmiech pojawił mi się na twarzy. Pocałowałam mamę w policzek i łapiąc torbę wybiegłam z domu krzycząc: ' Papa wszystkim!'. Zatrzasnęłam drzwi i zbliżałam się do samochodu Harrego kiedy przypomniałam sobie wczorajszy spacer i zwolniłam krok. Zaczęłam się zastanawiać co zrobić na przywitanie. Postanowiłam się tylko przytulić, a potem pójść na żywioł.
    Dojechaliśmy do szkoły dosyć szybko przy mojej ukochanej piosence. Harry zaparkował i szybko wysiadł z samochodu. Obiegł go dookoła i otworzył mi drzwi. Jaki słodziak. Wysiadłam z auta i zamknęłam drzwi. Harry złapał mnie w pasie i obrócił twarzą w swoją stronę i pocałował prosto w usta. Hmm... ciekawe czy specjalnie jak szła BLONDI czy to zwykły przypadek.
- Haha. Co to było? - zapytałam.
- Kocham Cię i nie zamierzam tego ukrywać.- odpowiedział uśmiechając się do mnie. Rzeczywiście nie ukrywał tego w szkole. BLONDI nawet do nas nie podeszła, tylko patrzyła na mnie tym swoim zabójczym wzrokiem.

_____________________________________________________________________♥
to macie taki prezencik :D
w szkole całkiem nieźle ;*
średnia 4.54 ^^
 macie mojego tt i followujcie pliss ♥
i aska :P
dobranoc misiaki ;*